Mirosław Gilarski, Prezes Zarządu PKP Utrzymanie, w rozmowie z Raportem Kolejowym opowiedział o zmianach, jakie zaszły w spółce, pierwszym dodatnim wyniku finansowym, wyzwaniach, nowych projektach i strategii na najbliższe lata.
Raport Kolejowy: W marcu upłynął rok od momentu, w którym objął Pan stanowisko Prezesa Zarządu PKP Utrzymanie. Co się zmieniło w ciągu tego roku? Jak ocenia Pan obecną kondycję i potencjał spółki?
Mirosław Gilarski: Na stanowisko Prezesa Zarządu spółki PKP Utrzymanie zostałem powołany po wygranym konkursie w dniu 1 marca 2016 roku. Od samego początku bardzo dobrze układała się współpraca z pozostałymi członkami Zarządu – panem Dariuszem Madejem oraz powołanym 11 marca panem Arturem Gocelem. Rok temu zastałem firmę, która wprawdzie miała dobrze określone miejsce na mapie podmiotów tworzących rynek kolejowy w Polsce, jednak jej fundamenty były słabe, można nawet powiedzieć chwiejne. Brak solidnego oparcia, na jaki składały się nieuporządkowane sprawy własnościowe, mające źródło w źle przeprowadzonym procesie wydzielenia spółki ze struktur TK Telekom, nieunormowane sprawy pracownicze, przerost struktur administracyjnych oraz mało korzystne, odziedziczone po TK Telekom umowy na świadczenie usług, uniemożliwiały spółce rozwój i generowały straty. Za rok 2014 spółka poniosła prawie 4 mln, a za rok 2015 – kolejne 3,9 mln zł strat. Zarząd był zmuszony działać szybko i układać spółkę od nowa. Należało zastąpić strukturę i regulaminy odziedziczone po TK Telekom nowymi, dostosowanymi do aktualnych potrzeb spółki. Przeprowadziliśmy istotne zmiany organizacyjne i – co niezmiernie ważne – obyło się bez użycia narzędzi ograniczających zatrudnienie. Nie tworzyliśmy tak ostatnio popularnych na kolei programów PDO, tylko przeprowadziliśmy zmiany w taki sposób, aby w pełni wykorzystywać zasoby, którymi dysponujemy. Nowa struktura spółki i nowy Regulamin Organizacyjny zostały optymalnie dostosowane do potrzeb PKP Utrzymanie. Drugim niezmiernie ważnym obszarem działania było uporządkowanie spraw pracowniczych. Większość pracowników przechodziła do spółki na zasadach porozumień gwarantujących respektowanie zapisów układów zbiorowych z poprzednich miejsc zatrudnienia. Byli pracownicy objęci układem wynegocjowanym w TK Telekom, była część podlegająca pod układ obowiązujący w PKP PLK, ale byli też pracownicy, których nie obejmował żaden układ. Próby rozwiązania tego problemu, podjęte dwukrotnie przez poprzedni Zarząd, zakończyły się fiaskiem. Nowy Zarząd Spółki podjął po raz kolejny negocjacje ze stroną społeczną, które tym razem zakończyły się zawarciem ZUZP dla Pracowników Spółki PKP Utrzymanie. Nowy układ ujednolica zapisy uprawnień pracowniczych dla wszystkich pracowników, eliminuje ryzyko powstawania konfliktów społecznych i wprowadza nowe rozwiązania w zakresie nagród jubileuszowych. Kolejną zmianą wpływająca na coraz lepszą sytuację firmy jest zakończenie sporu z TK Telekom, który toczył się od czasu wydzielenia spółki PKP Utrzymanie ze struktur TK Telekom. Na przełomie lat 2016 i 2017 osiągnęliśmy porozumienie w zakresie wzajemnych rozliczeń majątkowych oraz świadczenia usług. Porozumienie określa warunki zakończenia sporu, który blokował pełne wykorzystanie potencjału spółki. Obecnie czekamy na zgody korporacyjne i akceptację warunków porozumienia oraz nowych umów przez Ministra Infrastruktury i Budownictwa. Po roku intensywnych działań nowego Zarządu można powiedzieć, że spółka stoi na bardzo mocnych fundamentach: sprawnej i wydajnej strukturze, unormowanych relacjach społecznych i uporządkowanej sytuacji prawno-majątkowej. Stabilna podstawa pozwoliła nam opracować ofensywną strategię rozwoju na najbliższe lata, a dzięki sprawnej i szybkiej reorganizacji pierwsze korzyści osiągnęliśmy już w 2016 roku.