Przykładowo Łukasiewicz – IPS „TABOR” w przeszłości zatrudniał nawet około 700 osób, natomiast przed połączeniem – 230. Przeprowadzone analizy wykazały również, że dotychczasowe, funkcjonujące kilkadziesiąt lat instytuty nie rozwijały się organizacyjnie i nie wykorzystywały nowych metod zarządzania, mimo bardzo dużego potencjału badawczego i wdrożeniowego. Pojawiały się wyzwania związane z obiegiem dokumentów, atrakcyjnymi warunkami pracy, komercjalizacją, reakcją na potrzeby klienta czy świadczeniem wysokiej jakości usług. W praktyce pojawiały się więc problemy z subwencjami. Mniejsze jednostki otrzymywały coraz mniejsze subwencje.
Powiązane artykuły
Z podkładką HEICO-LOCK® – śruba ani drgnie
Posted on Author Redakcja RK
O miejscu firmy HEICO na polskim rynku kolejowym rozmawialiśmy z dyrektorem Krzysztofem Włodarzem.
Nie ma rzeczy niemożliwych
Posted on Author MD
Robert Stępień, prezes zarządu Kolei Mazowieckich, opowiedział o 15-tu latach spółki, wynikach ekonomicznych, oraz planach taborowych.
Czerpiąc z doświadczenia i patrząc w przyszłość
Posted on Author Raport Kolejowy
Przechodząc do aktualnej działalności Łukasiewicz – IPS „TABOR” nie sposób nie zacząć od gratulacji. Europejska Agencja Kolejowa (ERA) wpisała w ostatnim czasie Instytut (jako jednostkę notyfikowaną oraz akredytowaną jednostkę inspekcyjną) do ERADIS – bazy danych dotyczącej interoperacyjności i bezpieczeństwa kolejowego w Unii Europejskiej. Post Views: 1 240