Prace przy budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską idą pełną parą. Aktualnie wykonawca – konsorcjum firm NDI/Besix –transportuje nad morze kamień hydrotechniczny. Działania te realizowane są zarówno drogą wodną, jak i lądową. Sprawdzamy, jaki udział w całym procesie ma kolej.
Prace przy przekopie Mierzei Wiślanej realizowane są już ponad rok. Zaawansowanie I etapu inwestycji na koniec 2020 r. wynosiło 40 proc. W ramach inwestycji powstaje port osłonowy od strony Zatoki Gdańskiej, kanał żeglugowy ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki i Zalewu Wiślanego. Ponadto wykonawca postawi oznakowanie nawigacyjne, budynki techniczne, wybuduje parkingi i punkt widokowy. Inwestycja obejmuje także drogi dojazdowe i dwa ruchome mosty o pionowej osi obrotu. Umożliwią one przejazd nad kanałem.
Wykonawca na budowę przekopu sprowadza aktualnie kamień hydrotechniczny. Z kopalń w obrębie Dolnego Śląska – głównie z kopalni Skalimex (Borowskie kopalnie granitu) transportowany jest na dwie bocznice kolejowe w Strzegomiu lub w Borowie i tam ładowany jest na wagony. Stacją docelową jest Malbork, gdzie kamień jest ładowany ponownie na ciężarówki. Te jadą przez Nowy Dwór Gdański na Mierzeję Wiślaną.
– Aktualnie szacujemy, że koleją do Malborka przewiezionych zostanie ok. 70 tys. ton kamienia – informuje „Raport Kolejowy” Magdalena Skorupka-Kaczmarek, przedstawicielka spółki NDI do kontaktu z mediami. – Transport realizowany jest dwoma składami firmy LTC, oraz 7-8 składami PKP Cargo. Jeden skład, w zależności od lokomotywy, liczy od 40 do 46 wagonów.
Całkowity czas dostawy – z kopalni na teren budowy – wynosi 4 dni. Dostawa ładunku rozpoczęła się w sierpniu 2020 r. i potrwa do końca 2021 r.
Budowa przekopu na Mierzei Wiślanej realizowana będzie do 2023 r. Koszt inwestycji to ok. 2 mld zł.
