Wywiady

Nasza filozofia jest oparta o jakość

RK: Jak ważny dla firmy jest pracownik?

MV: To złożony temat. Jako firm dbamy o jakość I dobry serwis Potrzebujemy zatem dobrego pra cownika. Nasza firma jest firmą rodzinną więc istnieją w niej krótsze drogi podejmowania decyzji.

RK: Czy potrafi Pan wskazać kluczowe dla firmy produkty na rynek kolejowy?

MV: Niestety, ale nie. Nie mamy jednego produktu. Wynika to z tego, że w branży kolejowej rozmawiamy zawsze o systemie produktów. Nie mogę zatem wyróżnić jednego bowiem zawsze chodzi o system i parametry ważne dla klienta. Staramy się, aby zawsze mieć produkty łatwe w aplikacji, które gwarantują odpowiedni wygląd zewnętrzny. W efekcie końcowym nasz produkt ma być bardzo odporny na chemikalia, środki myjące czy graffiti. W tym ostatnim przypadku nie chodzi o to, aby graffiti spłynęło, ale żeby nasz produkt umożliwił usunięcie bez śladów, bez uszkodzenia warstwy lakieru. Ponadto w przypadku systemu kolejowego nasze produkty potrzebują dopuszczeń. I dlatego zawsze pracujemy nad systemem tak, aby produkt dał się łatwo szlifować, szybko schnął przy jednoczesnym szybkim wchłanianiu. Ostatnią kwestią jest natomiast stabilność systemu, oznaczająca trwałość koloru. To oczywiście są przykłady, ale też najważniejsze kwestie na rynku kolejowym.

RK: Wygląda więc na to, że Lankwitzer nie lubi stagnacji?

MV: To prawda. W przypadku stagnacji nie mamy szans na rynku. Jeśli chcemy istnieć na rynku nie możemy spać. Konkurencja bowiem nie śpi.

RK: Proszę teraz przybliżyć trochę proces produkcyjny, a szczególnie zadania waszych laboratoriów?

MV: J ak k ażda fi rma t ego t ypu mamy dwa laboratoria. Pierwsze ma charakter badawczo – rozwojowy. Drugie natomiast zajmuje się badaniem jakości. W tym wypadku farba jest kontrolowana przed wysyłką i dopuszczana do sprzedaży. Jednak gdy zauważy się jakiś problem to drugie laboratorium jest również odpowiedzialne za poprawę i optymalizacje tego produktu. Więc niejako możemy mówić, że działamy na zasadzie centrum technologicznego.

RK: Lankwitzer to partner o wielu możliwościach. Jak przekładacie to hasło na codzienną pracę?

MV: Na to pytanie mogę bardzo prosto odpowiedzieć. Najważniejszy jest kontakt z klientem. Kontakt oznacza, że omawiamy z nim tak sukcesy, jak i różne problemy. Na podstawie zgłoszeń problemów próbujemy poprawić produkty, czyli wspólnie z klientem rozwijamy się. Poza tym jeśli posiadamy produkt dobry dla klienta to wychodzimy mu naprzeciw i zarazem próbujemy uczestniczyć w kolejnym projekcie. Kontakt z klientem jest jak małżeństwo. Musimy być partnerem i wspólnie po partnersku funkcjonować. Tylko wtedy jest szansa na zbudowanie czegoś wielkiego.

Rozmawiał RK

Materiał ukazał się w Raporcie Kolejowym 4/2017

Dodaj komentarz