Wywiady

PKP jako integrator rynku kolejowego w Polsce

O konsolidacji sektora kolejowego, roli PKP, planach inwestycyjnych oraz bezpieczeństwie na kolei rozmawialiśmy z Mirosławem Antonowiczem, Członkiem Zarządu PKP S.A.

Raport Kolejowy: Panie Prezesie, zacznijmy od pytania ogólnego. Czy jest Pan zadowolony z kierunku zmian modelu polskiej kolei?

Mirosław Antonowicz: Polska kolej radzi sobie coraz lepiej. Świadczą o tym przede wszystkim ostatnie wyniki przewoźników pasażerskich – PKP Intercity i nie tylko. Patrząc na dane UTK, można zauważyć, że w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. liczba przewiezionych pasażerów wyniosła blisko 228 mln. Oznacza to wzrost w stosunku do analogicznego okresu 2016 r. o ponad 4 proc. Natomiast wykonana praca przewozowa wyniosła ponad 15,5 mld paskm i była wyższa o ponad 1 mld paskm, tj. prawie 7 proc. Te liczby robią wrażenie. Wśród pasażerów widać wyraźny trend powrotu na kolej. Taki efekt zawdzięczamy m.in. prowadzonym działaniom inwestycyjnym, które przekładają się na krótszy czas przejazdu, lepszą infrastrukturę i komfortowy tabor. Wprowadzamy coraz więcej rozwiązań proklienckich. Takie inicjatywy jak Pakiet Podróżnika, udogodnienia dla osób o ograniczonych możliwościach ruchowych czy warsztaty kreatywne przed inwestycjami na dworcach sprawiają, że ludzie odzyskują do nas zaufanie, a konkurencyjność transportu kolejowego wzrasta. Sporo osiągnęliśmy w przewozach pasażerskich. To szczególnie widać po wynikach przewozowych największego ogólnopolskiego przewoźnika, czyli PKP Intercity. W ciągu pierwszych 9 miesięcy br. spółka przewiozła ponad 32 mln pasażerów. Ten wynik jest o 13 proc. lepszy niż rok wcześniej. Natomiast ostatnie wakacje były najlepsze od 7 lat pod względem liczby przewiezionych pasażerów. Tendencja wzrostowa utrzymuje się już od kilkunastu miesięcy. Wciąż wiele jest jeszcze do zrobienia w obszarze przewozów towarowych, gdzie nadal góruje transport drogowy. Aby odwrócić ten trend lub przynajmniej zrównoważyć wynik, potrzebne są kompleksowe działania, również na szczeblu rządowym. Dużą szansę postrzegam w opracowywanej Strategii Rozwoju Transportu do 2030 r.

RK: Kluczowy dla kolei jest klient. Od jego potrzeb i oczekiwań zależy oferta. W jaki sposób zatem planujecie wprowadzenie dobrej oferty – nowy tabor, połączenia – na trasy do tej pory zaniedbane? Co może być lekarstwem na taką dwoistość oferty kolejowej?

MA: Do tej pory realizacja inwestycji skupiała się głównie na większych miastach i łączących je trasach. Chcemy zmienić ten trend. W obecnej perspektywie unijnej zarówno PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., jak i PKP S.A. zamierzają skupiać się także na mniejszych miejscowościach. Dobrym przykładem są m.in. realizowane obecnie modernizacje z unijnym dofinansowaniem w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Dzięki niemu mieszkańcy tych regionów zyskają 10 nowych lub przebudowanych dworców kolejowych oraz zmodernizowane linie m.in. ze Skarżyska- Kamiennej do Sandomierza, z Lublina do Stalowej Woli, między Działdowem a Olsztynem czy między Ełkiem a Szczytnem. A to tylko część ogromnego programu inwestycyjnego na polskiej kolei. Do końca obecnej perspektywy unijnej zrealizujemy projekty za ponad 66 mld zł. Aby odpowiednio dostosować ofertę do potrzeb pasażerów, PKP Intercity co roku prowadzi internetową ankietę, w której podróżni mogą przedstawić własne sugestie co do przyszłego rozkładu jazdy. Chodzi nie tylko o godziny i terminy kursowania pociągów, ale także nowe sezonowe lub całoroczne połączenia. Wyjściem naprzeciw oczekiwaniom pasażerów jest wprowadzony we wrześniu tego roku Pakiet Podróżnika. Umożliwia podróż na jednym blankiecie pociągami 3 różnych przewoźników: PKP Intercity, POLREGIO i PKP SKM w Trójmieście. Teraz akces do tej inicjatywy zgłaszają przewoźnicy samorządowi, dzięki czemu w przyszłości w Polsce będziemy mieć wspólny bilet kolejowych spółek. Dla pasażera bardzo liczy się komfort podróży. PKP Intercity są w trakcie realizacji strategii taborowej o wartości ok. 2,5 mld zł. Już teraz spółka posiada dość dużą flotę nowego taboru, jak jednostki Pendolino, Flirt czy PesaDART. Do końca roku przewoźnik planuje ogłoszenie przetargu na zakup 12 nowych EZT. Modernizuje również swoje wagony, a także zmodernizuje dotychczas stojące składy zespolone ED74.

Dodaj komentarz